Już ruszyli nieść pomoc. Kto?

Rodzina, Sąsiedzi, koleżanki i koledzy dzieci, koleżanki i koledzy mamy z sanockiego szpitala, jako pierwsi zareagowali na tragedie rodziny z Sanoka, która straciła cały swój dorobek w pożarze domu.

Ojciec dzieci niestety nie przeżył mimo długiej reanimacji.

Rodzina nie długo cieszyła się małym ale własnym kątem. Dom Pani Lucyny niedawno przy wielkim nakładzie sił został odnowiony na miarę możliwości finansowych rodziny – dziś nadaje się do rozburzenia.

Pani Lucyna wychowuje trójkę dzieci (z jednej pensji) i opiekuje się chorą przywiązaną na stałe do łóżka ponad osiemdziesięcioletnią mamą.

Tragedia dotknęła rodzinę, która już była w potrzebie. Dzieci mimo iż, są już prawie wszystkie dorosłe potrzebują wsparcia. Dwoje najstarszych studiuje, najmłodszy syn jest uczniem sanockiego liceum.
Dzieci dzięki dobrym wynikom w nauce i zaradności życiowej uczą się aby kiedyś odciążyć matkę, dać jej czas na odpoczynek.

Tragedia, wywróciła ich świat do góry nogami, świat, w którym i tak było bardzo ciężko.
Zwracamy się do Państwa o pomoc finansową, która pozwoli na odbudowanie ich życia.

Poniżej numer konta na które można wpłacić pieniądze – jak zawsze informujemy, że 100% zebranych środków zostanie przekazanych potrzebującej rodzinie.

PBS o/Sanok   30 8642 1184 2018 0037 4228 0022

aaq

https://esanok.pl/…/dramat-na-szklanej-gorce-mezczyzna-zgin…

2018-03-13T12:00:15+01:00