Niedawno do naszej fundacji zgłosili się rodzice małej Martynki, z prośbą o pomoc. Martynka urodziła się w sanockim szpitalu i od razu musiała się ostro zmierzyć z życiem… to znaczy – walczyć o nie. Dzielna dziewczynka pierwsze chwile swojego życia spędziła w różnych szpitalach. I tak zaczyna się historia życia dziecka – dziecka, któremu trzeba pomóc.
HISTORIA MARTYNKI – piszą rodzice.
Martynka urodziła się 02.11.2012 r. o godz.9:45 w Szpitalu w Sanoku. Ważyła 2540 g, mierzyła 52 cm. O wadach naszej córki dowiedzieliśmy się dopiero po jej narodzinach.
Po 4 godzinach po narodzinach Martynka trafiła do Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego w Krośnie na oddział Intensywnej Terapii Noworodkowej . Była tam hospitalizowana przez 14 dni. Dokładniejsze badania oraz zdjęcia RTG wykazały Zespół wad wrodzonych- niedorozwój kończyny górnej prawej i kończyny dolnej lewej oraz porażenie nerwu twarzowego po stronie prawej.
W prawej rączce Martynka ma skróconą kość przedramienia prawego i brakuje nadgarstka i dłoni. W prawej nóżce kość piszczelowa jest krótsza niż w lewej i brakuje jej kości strzałkowej stępu i stopy.
Od drugiego miesiąca życia Martynka choruje na nawrotowe zapalenie płuc . Po diagnostyce w Rabce Zdrój okazało się ze ma anomalie w budowie drzewa oskrzelowego . Przez to schorzenie przebywamy regularnie na oddziale szpitalnym.
Gdy miała 6 miesięcy w Krakowskim szpitalu robiono jej rezonans głowy. Po rezonansie lekarze postawili kolejną diagnozę. Okazało się , że Martynka choruje na Jamistość rdzenia kręgowego na razie zdiagnozowana ją na przedłużeniu rdzenia.
Rodzice proszę fundację o pomoc. Dziecko, żeby się „poprawnie” rozwijało potrzebuje protez na nie wykształcone kończyny.
Jeżeli ktokolwiek chce pomóc Martynce prosimy o wpłatę na konto fundacji z dopiskiem „dla Martynki Wołkowicz”
Fundacja na chwilę obecną przygotowuje akcję zbierania środków finansowych dla Martynki, połączoną z różnego rodzaju imprezami towarzyszącymi – wszystkich chętnych, którzy chcą nieść pomoc prosimy o kontakt na mail fundacji.