Anię poznałem, gdy po śmierci Tobiaszka zakładaliśmy z przyjaciółmi Fundację. Kiedy postanowiliśmy wydać mój blog w formie książki, to Damian zaprowadził mnie do niej, mówiąc, że nikt nie zrobi tego lepiej. Faktycznie przygotowała skład książki do druku, równocześnie stając się nie tylko głównym grafikiem Fundacji, ale jej dobrym duchem. Zawsze skromna i bardzo cicha,  nigdy nie chciała, żeby jej dziękować, ani nawet o niej w tym kontekście wspominać.

Zawsze była bardzo zapracowana, więc przeważnie pracę na rzecz dzieci, podopiecznych Fundacji zabierała do domu. Nigdy nie odmówiła pomocy.

Minęło pięć lat…

To był zwykły dzień. Praca, dom. Nic nie wskazywało na to, by miało się coś niespodziewanego stać.  Paweł – mąż Ani – stracił przytomność. Upadł. To był udar mózgu. Ania z córkami spędziła długie dwa dni pod drzwiami sali na intensywnej terapii. Lekarzom udało się uratować życie Pawła. Niestety, jest w połowie sparaliżowany i nie mówi.

Ania rozpoczęła walkę o powrót męża do sprawności. Choćby częściowej… bo jest szansa. Potrzeba teraz długiej i kosztownej rehabilitacji.

Drodzy Przyjaciele!

Proszę Was o pomoc. Wierzę, że tak jak Ania nigdy nie zostawiła podopiecznych naszej Fundacji bez pomocy, tak teraz i my będziemy mogli pomóc jej i Pawłowi.

W tym wypadku potrzebna jest konkretna rehabilitacja – zarówno ruchowa, jak i logopedyczna. Uruchomiliśmy dla Pawła  specjalne subkonto. Wszystkie zebrane tam pieniądze zostaną przeznaczone na pokrycie kosztów związanych z leczeniem. Koszt pobytu na turnusie rehabilitacyjnym w specjalistycznym ośrodku (wraz z opiekunem, który w tej chwili jest Pawłowi niezbędny) to 17 tysięcy złotych. Najbliższy możliwy termin rozpoczęcia turnusu – 23 sierpnia.

Zaczynamy zbiórkę. Z góry dziękuję!

Rafał Jasiński

Numer subkonta Pawła Strzeleckiego

PBS BANK 58 8642 1184 2018 0037 4228 0003

 

Wpłaty PayPal:


 

2018-07-05T11:47:14+02:00